fbpx
  • a1.png
  • b1a.jpg
  • b1b.jpg
  • b1c.jpg
  • b2a.jpg
  • b2b.jpg
  • b3a.jpg
  • b3b.jpg

7 maja 2018 r. o godzinie 6:50 klasy 2a i 2c wyjechały na wycieczkę. Pierwszym naszym celem był Pałac w Kurozwękach oraz safari bizonów amerykańskich z mini zoo, gdzie między innymi poznaliśmy: lamę Krysię, osiołka Zenka, strusia Zosię i dwa kucyki Bębenka i Stokrotkę. Mimo iż, zwierzęta nie były nami zainteresowane, to i tak zapamiętamy je na długo. Podczas czasu wolnego część grupy postanowiła usiąść i odpocząć, a reszta udała się do ciemnych i strasznych podziemnych lochów pałacu.

Następnym punktem wycieczki było zwiedzenie ruin zamku Krzyżtopór w Ujeździe. Tam dowiedzieliśmy się wiele ciekawych faktów na temat tej twierdzy, a także mogliśmy samodzielnie odkrywać jej najskrytsze zakamarki.

Później udaliśmy się do Sandomierza. W trakcie czasu wolnego mogliśmy kupić pamiątki oraz przyjrzeć się z bliska pracy ekipy filmowej z serialu Ojciec Mateusz. Potem wraz z przewodnikiem poszliśmy do podziemi miasta, a następnie wyszliśmy na Bramę Opatowską, skąd mogliśmy podziwiać cały Sandomierz. W dalszej kolejności przeszliśmy się wąwozami zahaczając o bazylikę św. Jakuba. Pomimo zmęczenia każdy znalazł siłę na zakupy w Biedronce. Na koniec po pysznej obiadokolacji zakwaterowaliśmy się w zajeździe „Zacisze”. Oczywiście mieliśmy czas na wspólne gry i zabawy.

Drugiego dnia wycieczki, po pysznym śniadanku, pojechaliśmy zwiedzać Kazimierz Dolny. Najpierw zobaczyliśmy, rzadki w swoim rodzaju, Kościół Farny, spod którego wyruszyliśmy na Górę Trzech Krzyży. Droga wymagała przejścia po wielu schodach, ale na szczycie mogliśmy podziwiać piękną panoramę całego Kazimierza. Następnie przeszliśmy na Starówkę, gdzie oglądaliśmy różnorodnie ozdobione kamienice. Potem udaliśmy się do Sanktuarium Zwiastowania, czyli Kościoła Zwiastowania NMP z klasztorem. Stamtąd zebraliśmy się na Małym Rynku, który jest żydowską częścią miasta. Potem nadeszła największa atrakcja całego dnia, przejazd samochodami terenowymi po wąwozach lessowych. Dostarczyło nam to wiele frajdy. Pan kierowca wysadził nas przed wąwozem korzeniowym, który przeszliśmy podziwiając charakterystyczną dla tego rejonu przyrodę. Na koniec poszliśmy zobaczyć zamek i basztę. Wieczorem świetnie bawiliśmy się w ogrodzie naszego pensjonatu.

Nastał dzień trzeci naszej wycieczki. Po brutalnej pobudce zanieśliśmy nasze bagaże do autobusu. Oczywiście spóźnialscy zostali potępieni. Wyrok został wykonany na parkingu przed zamkiem w Baranowie Sandomierskim. Aby odpokutować swoje zbrodnie, skazańcy musieli biegać wokół naszego środka lokomocji lub zrobić 50 przysiadów. Wszystko zostało dokładnie zarchiwizowane przez naszego duchowego mentora – panią Karnacz. Zaraz po tym zaczęliśmy zwiedzanie tego majestatycznego zamku, gdzie mogliśmy podziwiać wyszukane dzieła sztuki oraz przejść się po angielskich ogrodach. Po dogłębnym zapoznaniu się z każdym zakamarkiem budynku, ruszyliśmy w drogę powrotną.

Niespodziewanie trafiliśmy do Krakowa – miasta, które było niegdyś stolicą Polski, gdzie na olbrzymim rynku mogliśmy podziwiać pochód mężnych strażaków. Po napełnieniu swoich żołądków jadłem z barów szybkiej obsługi, ponowiliśmy zmierzać w kierunku Cieszyna. Podróż minęła w miarę szybko. Na koniec podziękowaliśmy naszym opiekunom za super wycieczkę…

    

      |